Pan Krzysztof z Warszawy pyta: Po pierwszej długiej wędrówce znalazłem trzy kleszcze na ubraniach. Byłem w stanie zdjąć je na czas. Co mam zrobić, jeśli kleszcz już mnie ukąsił?

prof. dr Thomas Wessinghage odpowiada: Kleszcze mogą wraz ze śliną przenosić na ludzi dwie przerażające choroby: boreliozę (dolegliwości podobne do grypy, zapalenie stawów) oraz kleszczowe zapalenie mózgu (specjalna forma zapalenia opon mózgowych).

Natychmiast usuń kleszcza za pomocną pęsety lub specjalnej karty do usuwania kleszczy (w aptece, ok. 10 zł). Aby to zrobić, chwyć kleszcza jak najbliżej skóry i wyciągnij go lekko skrętnym ruchem. Ważne: kleszcza należy zawsze wyciągać w całości – nigdy nie należy ciągnąć za sam odwłok! Nie należy go traktować olejkami, lakierami do paznokci, pastą do zębów ani innymi specyfikami. Jeśli zwierzę wyczuwa niebezpieczeństwo, wydziela jeszcze więcej śliny do rany.

Zdezynfekuj miejsce nakłucia alkoholem lub maścią zawierającą jod. Zbadaj również, czy w ranie nie znajdują się resztki tułowia kleszcza. Jeśli tak jest, natychmiast udaj się do lekarza.

Obserwuj to miejsce kilka razy dziennie. Jeśli widzisz zaczerwienione rany lub objawy podobne do grypy, natychmiast skonsultuj się z lekarzem rodzinnym. Twój lekarz może zacząć leczyć boreliozę odpowiednimi antybiotykami. Bezpieczną ochronę przed kleszczowym zapaleniem mózgu zapewnia jedynie szczepienie zapobiegawcze.

Kilka dodatkowych wskazówek

Noś ubrania w jasnych kolorach, jeśli przebywasz na świeżym powietrzu. Ułatwia to wykrywanie i zbieranie kleszczy.
Dopóki kleszcz nie zacznie wysysać krwi, nie istnieje niebezpieczeństwo przeniesienia choroby. Dlatego należy również dokładnie się okrywać i nosić długie rękawy i nogawki. To utrudnia krwiopijcom atakowanie twojej skóry.
Unikaj typowych środowisk, w których żyją kleszcze, takich jak poszycie lasu. Ale uwaga! Krwiopijcy czają się również na łąkach, w parkach lub w twoim własnym ogrodzie!