Jak wytrzymać dłużej niż 2 miesiące…

„Mniej stresu, więcej sportu, kilka kilogramów mniej” – na początku nowego roku wszyscy mają wielką motywację do wprowadzania w życie dobrych planów i założeń. Jednak zazwyczaj już po kilku tygodniach większość powraca do starych nawyków. Poniżej kilka moich osobistych wskazówek, które pozwolą ci dotrzeć do celu, o którym marzysz. Przeczytaj również, dlaczego szczególnie ważne jest, aby przetrwać pierwszych 66 dni.

Jak wytrzymać dłużej niż 2 miesiące…

  Mózg potrzebuje przeciętnie 66 dni, aby wyuczyć się nowych wzorców zachowań. Należy zatem wytrzymać nieco więcej niż 2 miesiące, aby nowe ćwiczenia czy zmiana nawyków żywieniowych stały się oczywistymi elementami naszego rozkładu dnia oraz byśmy coraz rzadziej myśleli o powrocie do starych nawyków.

Jak pokonywać przeszkody

Zastanów się konkretnie, jaki przeszkody czy bariery mogą z dużym prawdopodobieństwem powstrzymać cię w dążeniu do celu. Znajdź od razu osobiste środki zaradcze, jak najbardziej konkretne. Kiedy wracam wieczorem zmęczony do domu i wszystko ciągnie mnie do położenia się na kanapie: jak nie ulec tej pokusie? Może pomoże mi świadomość, że po 10 minutach spaceru poczuję się lepiej niż po 3 godzinach odpoczynku na kanapie? Pomocne może być też umówione wcześniej spotkanie (ktoś znajomy dzwoni do drzwi i wyciąga mnie na świeże powietrze).

Czy wciąż znajdujesz argumenty przemawiające za tym, że coś się nie uda? Skoncentruj się lepiej na rozwiązaniach, a nie na barierach i przeszkodach. Myśl pozytywnie, myśl o swoim celu i o tym wspaniałym uczuciu, gdy wreszcie uda ci się go zrealizować. Szukaj wsparcia w swoim otoczeniu. Niech to będzie znajomy, który wyjdzie z tobą na spacer. Niech twoja druga połowa będzie przekonana, jak bardzo ważne jest dla ciebie osiągnięcie tego właśnie celu. Formułuje zawsze jasno i wyraźnie (ale jednocześnie uprzejmie), jakiego wsparcia oczekujesz. Wciągnij swoją drugą połowę na wspólny pokład.

Zapisz swoje osobiste strategie działania

5 największych przeszkód

5 twoich własnych rozwiązań

   
   

Ważne jest między innymi, aby tak ustrukturyzować swój cel, aby nie wiązał się on z poczuciem straty. Kto chce pozbyć się zbędnych kilogramów, stosując głodówkę, musi wiedzieć, że nie da się przeżyć w ten sposób całego życia – chodząc ciągle głodnym. Kto jednak w sprytny sposób tak zmieni swoje życie, że jego nowy styl będzie odczuwał jako porównywalnie jakościowy ze starym – a może nawet lepszy – odniesie sukces. Myśl o swoich celach. Niech to będzie mniejsza zadyszka na schodach, noszenie zgrabniejszej odzieży, wzbudzenie podziwu w miejscu pracy…

Czasami trzeba będzie również powiedzieć „nie” wobec zadań, które tylko przeszkadzają, a nie przynoszą ze sobą żadnych korzyści i tylko odwracają uwagę od naszego rzeczywistego celu. W psychologii mówi się tutaj o wyznaczaniu granic. Jeśli zbyt często mówimy „tak”, może się okazać, że nadmiar zadań nas przeciąży – mowa tutaj również o takich zadaniach, których nie mamy ochoty wykonywać lub które są dla nas po prostu nieważne.

Planuj „perspektywicznie”

Jestem zawsze bardzo zadowolony z siebie, kiedy wykonam wszelkie zadania zawodowe i sportowe, jakie miałem zaplanowane na dany dzień. Cieszę się wówczas na czas odpoczynku, na zasłużony relaks na kanapie. Mój osobisty przykład brzmi: godzina 20.00. Oznacza to, że zaczynam biegać najpóźniej o 19.00, aby godzinę później – już wykąpany – cieszyć się smakowitą kolacją. Jeśli wracam do domu dopiero o 21.00, przesuwam trening na następny dzień. Mówiąc inaczej: organizuję mój dzień w taki sposób, aby najpóźniej o 19.00 móc zacząć biegać (chodzić, jeździć na rowerze). Motywuje mnie możliwość odpoczynku zaraz po treningu.

Często jestem pytany, ile biegam każdego dnia. Moja pierwsza odpowiedź brzmi, że nie biegam każdego dnia. Ruszam się 5 razy w tygodniu. Oznacza to, że w każdym tygodniu mam również 2 dni wolne, kiedy mogę całkowicie poświęcić się mojej pracy w zawodzie lekarza. Decyduję na bieżąco, kiedy chcę te dni wykorzystać. Sensowne jest jednak planowanie całego tygodnia z góry. Wtedy np. wiem już, że w nadchodzącym tygodniu mam zajęte wieczory we wtorek i w piątek. Planuję wówczas mój trening na wszystkie pozostałe dni.

Musisz znaleźć swoją własną drogę, która pozwoli ci dojść do celu, a także zachować sprawność fizyczną i umysłową. Nie zapominaj, że często znaczna część sukcesu leży w odpowiednim przygotowaniu. Zaplanuj już teraz krok po kroku swoje cele na przyszły rok. Sformułuj również realistyczne i konkretne cele częściowe, prowadzące cię do twojego największego celu.

Podobne Artykuły

Więcej Artykułów