Czy program Weight Watchers jest odpowiedni diabetyków?

Na pewno wiesz, że każdy gram na wadze mniej to kolejny krok w walce z cukrzycą. To, w jaki sposób stracisz zbędne kilogramy, zasadniczo nie ma znaczenia. Ważne jest, aby efekt był długotrwały.

Firma o tej nazwie oferuje całościowy system odżywiania, nie dietę. Jeśli chcesz wziąć udział w programie, musisz chcieć długofalowo zmienić swoje nawyki żywieniowe. Ten sposób ma się udać utracisz zbędne kilogramy i długofalowo utrzymać nową wagę.

Firma Weight Watchers daje wszystkim produktom spożywczym określoną ilość punktów. Wartość ta ustalana jest na podstawie tajnej formuły. Musisz samodzielnie kontrolować, ile punktów przyjmujesz codziennie wraz z pokarmem. Nie wolno przy tym przekroczyć pewnego pułapu. To, ile punktów Ci przysługuje, zależy od Twojej wagi, wzrostu, wieku i płci. Jeśli uprawiasz sport, możesz zbierać punkty aktywności, co oznacza, że możesz więcej zjeść. Zasadniczo nie istnieje żaden produkt spożywczy, którego nie wolno byłoby jeść.

Bardzo istotną rolę w tym planie odgrywają regularne spotkania uczestników. Można tutaj się wymieniać doświadczeniami z innymi odchudzającymi się osobami, można również zasięgać porad trenera.

W warunkach handlowych tego planu zawarta jest informacja, iż Weight Watchers nie jest ofertą skierowaną do cukrzyków. Zakładam, że z przyczyn prawnych.

Firma Weight Watchers dopuszcza jednak udział cukrzyków w swoim programie. Zaleca jednak uprzednią konsultacje z lekarzem.

Jeśli poszukamy wyników badań naukowych, sprawa się nieco komplikuje. Okazuje się, że Weight Watchers nie jest ani gorsza, ani lepsza od innych diet.

Większość uczestników dzięki temu nie chudnie. Jest to spowodowane jednak głównie tym, że osoby te nie działają zgodnie z założonymi zasadami. Pytanie bowiem brzmi: „Czy chcesz przez cały dzień liczyć punkty – i wytrzymać w ten sposób do końca życia?”. Jeśli odpowiesz twierdząco, mogę Ci z czystym sumieniem polecić Weight Watchers.

Przed rozpoczęciem programu musisz oczywiście wybrać się do lekarza i zmienić leki tak, aby pasowały do nowego sposobu odżywiania.

Moim zdaniem za tym konceptem nie stoi nic innego jak klasyczne liczenie kalorii. Trochę drogo należy za to płacić, nieprawdaż? Nie mam ochoty kontrolować się przez cały dzień. Chcę po prostu jeść wtedy, kiedy czuję głód, i móc najeść się do syta. Dlatego nie uważam, że dobrym rozwiązaniem jest przyzwolenie na spożywanie wszystkich produktów, bo zwłaszcza cukier i słodziki są dla diabetyków szczególnie szkodliwe. Jeśli uda ci się zastosować do wskazówek, jakie zawarłem w obu moich książkach, osiągniesz gigantyczny sukces i zaoszczędzisz mnóstwo pieniędzy.