Diabetyk przeżywa w okresie świątecznym różne problemy, które zależą także od tego, jak długo już choruje i na jakie wsparcie może liczyć ze strony rodziny.
Wiele osób obawia się świątecznych przygotowywań i spotkań z bliskimi. Bożonarodzeniowy czas dostarcza wielu wzruszeń i radości, ale zawsze towarzyszy mu stres. „Świąteczne obżarstwo” i brak ruchu w tym okresie przynoszą pogorszenie stanu zdrowia, szczególnie u osób starszych i cierpiących na różne choroby. Niestety nierzadko doświadczają tego także cukrzycy. Co zrobić, by Święta były dla nich czasem radości i spokoju?
Diabetyk przeżywa w okresie świątecznym różne problemy, które zależą także od tego, jak długo już choruje i na jakie wsparcie może liczyć ze strony rodziny.
Szczególną ostrożność w okresie świątecznym powinny zachować osoby, które od niedawna zmagają się cukrzycą. Dopiero uczą się przestrzegania zaleceń, więc ten czas, nastawiony na spożywanie dużych ilości jedzenia, może być dla nich nie lada wyzwaniem.
Początkujący diabetyk powinien odpowiednio przygotować się do świąt, by spędzić je w pełnym zdrowiu. Nie zapominać, że posiłków powinno być, jak zawsze, w ciągu dnia kilka, o umiarkowanej objętości. Także w Święta trzeba zachować proporcje odpowiednio dobranych węglowodanów, tłuszczy i białek. Planując potrawy i robiąc zakupy, warto zapoznać się z indeksem glikemicznym (IG) produktów, których być może na co dzień nie spożywamy. Dobrze jest też korzystać ze świątecznych wskazówek, adresowanych do diabetyków.
Moja rada: Jeśli to możliwe włącz się w świąteczne planowanie i przygotowania. Nie czekaj i poproś bliskich, by uwzględnili, choć w niewielkim stopniu twoje dietetyczne zalecenia. Oni też na tym skorzystają.
Moja rada: Na świątecznym stole diabetyka niech króluje ciemne pieczywo oraz warzywa i owoce o niskim IG. Zapewni to odpowiednią ilość błonnika nie tylko choremu, ale i całej rodzinie.
Pamiętaj, że 2 łyżki stołowe oliwy lub oleju w zupełności pokryją zapotrzebowanie dobowe na tłuszcze. Nie zapominaj o tym, sporządzając świąteczne potrawy.
Moja rada: W świątecznych potrawach można porcje mięsa zastąpić znakomitym źródłem białka, jakim są warzywa strączkowe (wszelkie rodzaje fasoli, ciecierzyca i soja).
Po wielu latach zmagania się z chorobą większość diabetyków ma już wypracowany sposób zdrowego podejścia do okresu świątecznego. Oczywiście ma to też związek z jego sytuacją rodzinną, tzn. na ile bliscy rozumieją i pomagają, by w okresie świątecznym zadbać o zdrowie chorego. Czy w związku z tym ten czas jest dla nich zawsze bezpieczny? Niestety nie. Część chorych jest już zmęczona ciągłym przestrzeganiem zaleceń i ulegają pokusie „choć chwilowego odpoczynku od choroby”. Pozwalają sobie na zaniedbanie żywieniowych zaleceń, przejadają się, piją alkohol i zapominają o niezbędnej aktywności fizycznej. Dodatkowo świąteczny stres dotyka wszystkich, niezależnie od chorobowego stażu, a to może być przyczyną niebezpiecznej hiperglikemii, która i tak może wystąpić przy nieostrożnym kosztowaniu słodkich ciast i alkoholi.
Jest wiele zaleceń, których musi nauczyć się przestrzegać każdy cukrzyk. Wielu diabetyków, nawet z zaawansowanym stażem choroby zapomina, że w Święta także obowiązuje picie 1,5–2 litry wody dziennie, najlepiej niegazowanej. Niektórzy, szczególnie w tym czasie nie pamiętają jednak o ostrożności z alkoholem, a także… solą.
Czy wiesz, że diabetycy z nadciśnieniem lub nefropatią, także w czasie Świąt, powinni dziennie spożywać sól w ilości tylko 1/3 łyżeczki od herbaty.
Moja rada: Niezależnie od długości czasu, w jakim zmagasz się z chorobą, nie decyduj się na „świąteczne obżarstwo”, które może odbić się niekorzystnie na twoim zdrowiu i sprawić zmartwienie i kłopot rodzinie. Spróbuj z jej pomocą przygotować dla siebie coś wykwintnego i smacznego, co jednak będzie dla ciebie zdrowe, a nie – ryzykować wzywaniem karetki ratunkowej w Święta.
Jest wiele rodzin, które z dbałości o zdrowie bliskiego same zmieniły swój codzienny tryb życia na zdrowszy, więc i w Wigilię przestrzegają zaleceń, niezbędnych dla diabetyka. Dla rodzin, które na co dzień odżywiają się w inny niż diabetyk sposób, szykowanie przynajmniej części potraw tak, by nie szkodziły choremu, jest swoistym gwiazdkowym prezentem. Niestety jest też wiele rodzin, które nie wspierają swoich chorych w tym okresie, a nawet namawiają ich, by choć ten raz, zrezygnowali ze swojej diety.
Moja rada: Złoszcząc się na bliskich, że nie wspierają nas w chorobie, podnosimy swój poziom stresu. Nie każdy ma umiejętność wczuwania się w innych i nikt nie jest doskonały. My sami musimy zadbać o swoje zdrowie, np. przynosząc kilka własnych potraw na poczęstunek, wybierając dania nieszkodliwe dla naszego zdrowia i odmawiając, gdy jesteśmy częstowani czymś, co może nam zaszkodzić.
Wiele osób chorujących na cukrzycę, samotnie spędza święta. Jeśli mamy rodzinę, pomyślmy, jak bardzo te osoby marzą, by mieć problem z odmawianiem podsuwanego przez bliskich niezdrowego dla siebie karpia czy sernika. Choć takim osobom łatwo zadbać jest o zdrowe świąteczne potrawy, największym problemem w tym okresie jest dla nich stres, który jak wiadomo może znacznie podnieść poziom cukru. U niektórych diabetyków pogłębiają się też stany depresyjne, co może skutkować rezygnacją z zaleceń i nadużyciem ilości cukru i alkoholu, tylko chwilowo podnoszących samopoczucie.
Moja rada: Jeśli jesteś osobą samotną, poszukaj wśród sąsiadów lub znajomych kogoś, kto też sam spędza Święta. Pójdźcie razem na krótki świąteczny spacer, a jeśli nie – obejrzyjcie pogodny film. Mając zaproszenie od rodziny, nie zostawaj sam w domu, żeby „nie robić kłopotu”. To czas, gdy bliscy powinni być razem. Jeśli zapraszają, jest szansa że zrozumieją twoją dietę.
- tłuste i smażone potrawy (tradycyjny bigos, karp, smażone mięso),
- zupy zabielane 30% śmietaną (np. grzybowa), - klasyczne sosy i dressingi (np. sałatki z majonezem czy śledź w śmietanie),
- słodzone domowej roboty kompoty, także z suszu,
- tradycyjne ciasta z dużą ilością cukru i tłuszczu m.in. klasyczny sernik,
- karp w galarecie lub smażony, ale na oleju rzepakowym w panierce z otrębów owsianych,
- barszcz (postny, czerwony),
- postne pierogi z ciastem z mąki razowej bądź orkiszowej, z kapustą i grzybami,
- bigos postny (z grzybami) albo z chudym mięsem,
- chuda wołowinę, najlepiej z rusztu lub pieczoną, duszoną cielęcinę, drób,
- chude ryby,
- napoje słodzone aspartanem,
- dietetyczne ciasta, np. makowiec bez ciasta, z orzechami zamiast bakalii.
Święta to dla diabetyka nie jest czas, by rezygnować z codziennych zaleceń. Gdy odpowiednio skomponujemy świąteczny jadłospis, możemy cieszyć się wspólnym ucztowaniem, nie doprowadzając do rozregulowania poziomu cukru i wynikających z tego następstw. W czasopismach i Internecie można znaleźć wiele przepisów na świąteczne desery i inne potrawy o niskim IG.
Pamiętajmy, że łatwiej jest przygotować odpowiednio świąteczny stół, niż później stresować się przestrzeganiem tego, co można, a czego nie można jeść. Musimy więc zadbać już o, to kiedy planujemy potrawy i robimy zakupy. Jeśli to konieczne, przypomnijmy bliskim o naszej chorobie.
Sami nie zapominajmy, by zadbać w Święta o relaks, a nie siadać już zmęczonym przygotowaniami do wigilijnego stołu. Natomiast w świąteczny czas pamiętajmy o ruchu. Spacer, zabawa z wnukami czy domowymi zwierzakami, a nawet pomoc w zmywaniu, pozwoli spalić zbędne kalorie i zrelaksować się.
Święta diabetyka nie muszą być czasem wyrzeczeń, a dobrze przemyślanym i zaplanowanym okresem radości i spokoju.